Blog

Dlaczego ciągle inwestuje w nieruchomości?

Kilka dni temu podczas rozmowy, jeden z moich inwestorów zadał mi pytanie „Dlaczego, mając kilkadziesiąt umów najmu i roczpoczęte inwestycje deweloperskie jeszcze aktywnie poszukujesz kolejnych projektów i chcesz się dzielić zyskiem z inwestorami ?”

Dobre pytanie ! ?

Odkąd pamiętam, nieruchomości mnie inspirowały, motywowały do dalszego działania i z przyjemnością realizowałem kolejne inwestycje.

Prawdą jest, że po dekadzie inwestowania mógłbym powiedzieć dość. Ale… Od czetrech lat obiecuje żonie: „że do końca roku”, „że to już ostatnia”, „zrobimy wieczne wakacje”, „zostaniemy rentierami” itd.

Niestety jest to jedyna sprawa, w której nie potrafię dotrzymać słowa, dlaczego ?

Po pierwsze, jeśli kochasz to co robisz, a do tego Twoja praca sprawia Ci przyjemność to nie zostawisz tego choćby nie wiem co.

Po drugie, inwestowanie w nieruchomości wciąga równie mocno jak ruletka czy black jack. Nigdy do końca nie wiesz z jakimi przygodami przyjdzie się zmierzyć. Na jakich klientów trafisz. Czy remont pójdzie jak z płatka. Czy zaskoczą Cie czymś kolejni niefrasobliwi budowlańcy. Krótko mówiąc, w tej branży nie ma monotonii.

Po trzecie, inwestując w nieruchomości ciężko jest stracić. Nie pamiętam sytuacji w której nie zostałoby coś ponad wartość zakupu, a jak wiesz, pracuje się dla pieniędzy ?

Po czwarte, nieruchomości stanowią istną tarczę. Obligacje mogą okazać się bez pokrycia, akcje niesamowicie podatne na spekulacje giełdowe, złoto czy srebro co prawda trzymają wartość, ale o dużych wzrostach możesz zapomnieć, bitcoin – tak szybko jak się pojawił na rynku tak szybko może zniknąć i nawet nie będziesz wiedzieć kogo za to winić.

Nieruchomości, stały przed pierwszą wojną, drugą wojną, przetrwały komunizm i zmianę ustroju. Niektóre stoją do dziś. Sam mam w portfelu budynek mieszkalny wielorodzinny wybudowany w 1884 roku !

Przez stulecia ludzie realizowali swoje potrzeby mieszkaniowe. Jedni kupują na własność spłacająć kredyt przez 20 czy 30 lat, inni wynajmują przez dekadę ale zawsze ktoś kto inwestował w nieruchomości był niezmiernie potrzebny.

Wyobraź sobie żyda, który co miesiąc przechadzał się po swoich kamienicach zbierając czynsze, a później zebrane pieniądze reinwestował w kolejne nieruchomości czy złoto, a przy tym utrzymując swoje nierzadko liczne rodziny.

Dlaczego zatem dziś nie być tym przysłowiowym żydem. W dobie komputerów, internetu i elektronicznego dostępu do rachunków bankowych nawet nie musisz wychodzić z domu. Wystarczy, że pierwszego dnia miesiąca wystawisz faktury za czynsz, a siódmego sprawdzisz czy pieniądze są na Twoim koncie.

Czy nie jest to kuszące ? Na pewno jest. Ale też jest w Twoim zasięgu !

Jeśli uważasz, żeby rozpocząć musisz mieć worek pieniędzy to zapewniam Cię – jesteś w błędzie. Niech moja historia będzie motywacją dla Ciebie. A jeśli masz pytania, napisz do mnie.

Pamiętaj, jedyne co musisz zrobić to krok w przód, a Twoje życie może się zmienić.

 

Zachęcam Cię również do odwiedzenia mojego profilu na Fb: Jakub Śliwiński – zawsze trafione inwestycje