Blog

Inwestowanie w nieruchomości, a wolność finansowa.

Wielu szkoleniowców przekonuje, że najlepszym sposobem na osiągniecie wolności finansowej jest flipowanie … (kupno, remont i sprzedaż z zyskiem). Z tego miejsca chciałbym potwierdzić, że faktycznie ten sposób jest idealnym na mnożenie kapitału na poziomie 50 % – 80 % i to by było na tyle. O ile wspomniany dochod może wyglądać obiecująco o tyle, czy to jest sposób na wolność finansową ?

Zdecydowanie NIE !

Sam bardzo chętnie inwestuje w nieruchomości z zamiarem ich sprzedaży, ale celem tego działania nie jest bezpośrednio osiągnięcie wolności finansowej lecz pozyskanie kapitału, który mogę zainwestować w nieruchomości na wynajem.

Faktycznie flippowanie pozwala zarobić, ale tylko wtedy gdy cały czas pracujemy nad kolejnymi projektami ( szukamy okazji, remontujemy i sprzedajemy) czy to jest ta wolność ? Moja definicja wolności finansowej to nic innego jak możliwość cieszenia się życiem przy wykorzystaniu aktywów, które sukcesywnie, miesięcznie zapewniają dochód pasywny. Czy nie jest wygodne osiągać co miesiąc 10, 20 czy 30 tysięcy złotych przy minimalnych kosztach i nakładzie pracy ograniczającym się do wystawienia faktur i sprawdzeniu płatności, ewentualnie raz na kilka tygodni lub miesięcy wymiany najemcy ? Moim zdaniem właśnie taki sposób inwestowania w nieruchomości można nazwać wolnością finansową !

Sam osiągnąłem wolność finansowa po 8 latach pracy w branży nieruchomości. Udowadniając przy tym, że jest to możliwe. Dlatego uważam, że o ile flipping jest ciekawy, ale wówczas gdy mamy ochotę pracować i przy tym szybko obracać kapitałem natomiast aby zagwarantować wolność finansową należy głównie postawić na wynajem nieruchomosci.